Przez Harry Morris
To moje ulubione narty. NAJLEPSZE. KROPKA.
Mirus Cor potrafią wszystko i robią to naprawdę, naprawdę dobrze.
Kupiłem je, aby mieć dobre, wszechstronne narty, z którymi mogę podróżować i jeździć w każdych warunkach, na każdej linii, z każdą prędkością, bez konieczności zmiany nart.
Są promowane jako narty carvingowe, ale myślę, że to trochę ich niedocenia, są o wiele bardziej wszechstronne. Pomimo posiadania modelu 184 cm, ich konstrukcja z silnym sidecutem i dużą elastycznością sprawia, że są niezwykle żywiołowe i dynamiczne, a dłuższy model i nieco więcej nart pod moimi stopami pozwalają mi również mocniej się na nich oprzeć w długich zakrętach i uzyskać z nich prawdziwe osiągi. Przy talii 87 mm i promieniu zaledwie 13 m, znajduję je równie chętne do wchodzenia w zakręt jak dedykowane narty slalomowe, ale dodatkowa elastyczność sprawia, że są o wiele bardziej wyrozumiałe w zakrętach i pozwalają na znacznie więcej (i jednocześnie więcej zabawy), oczywiście kosztem nieco wydajności, ale to nie są narty wyścigowe i nie udają, że nimi są.
Jeśli chodzi o jazdę 'poza trasą', także tu błyszczą równie jasno, to nie są narty do stromych i głębokich terenów backcountry i nie polecam na nich tourować, ale na wszystkie warunki, które prawdopodobnie znajdziesz w terenach 'poza trasą' w ośrodku, są idealne. Są wystarczająco lekkie i elastyczne oraz wystarczająco szerokie na czubku i ogonie, aby z łatwością przecinać świeży śnieg, a ogon w kształcie jaskółczego ogona sprawia, że są niezwykle zwinne podczas jazdy. Są również doskonałe w muldach, co jest niezwykłe dla nart, które są tak dobre zarówno na trasie, jak i poza nią (a te mogą robić wszystko).
To prawdopodobnie jedyne narty, na których jeździłem, na których możesz z ufnością zjeżdżać prosto przez muldy, zeskoczyć z krawędzi i przeciąć się przez głęboki śnieg po pas, a potem wrócić na przygotowaną trasę i przykleić biodro do podłoża podczas tego samego zjazdu. Nie robią żadnej z tych rzeczy idealnie, ale robią je wszystkie całkiem dobrze. Łatwo możesz zastąpić nimi 3 lub 4 pary dedykowanych nart na i poza trasą i zauważyć bardzo niewielką różnicę w wydajności.